Za nami kolejny weekend pełen siatkarskich emocji. Kolejna niedziela i kolejne dwa mecze które przyszło nam rozegrać.
Jak się okazało, odwiedziliśmy dwie sale na których Aves nigdy nie występował.
Pierwszy mecz w Górznie w swoim przebiegu był nieco dziwny. Być może, popołudniowe mocne słońce tak rozleniwiło naszych graczy, że przez cały mecz byli rozkojarzeni. Niestety nie wykorzystaliśmy szansy na wygranie meczu, choć trzeba powiedzieć, że przeciwnik tego dnia nie był jakos przesadnie dobrze usposobiony. Ciekawostką było wybicie piłki na zewnątrz sali po zagrywce Piotra Sitkiewicza.
SET Górzno- STS Aves Stoczek Łukowski 3:1 (25:17; 23:25; 25:22; 30:28)
Skład: Piotr Sitkiewicz, Artur Kaczor, Mikołaj Sałasiński, Karol Guzek, Igor Niebrzegowski, Patryk Rosa, Andrzej Kołodziej
Na kolejny mecz po przetasowaniu składu pojechaliśmy do Łukowa na mecz z DMOSTALEM Łuków. Rywal od kilku już meczy wyraźnie nam nie leżał, przegralismy z nim trzy ostatnie mecze. Dlatego przed pojedynkiem liczyliśmy się z tym, że nie będzie łatwo. Mecz został rozegrany na małej salce w popularnych Alejach. Dla tych którzy cierpia na chorobę klaustrofobiczną to mogło byc nie lada wyzwanie. Pierwszego seta przegraliśmy, ale potem już było tylko z górki i kolejne trzy partie zdecydowanie padły naszym łupem. Dobre zawody na pozycji środkowego rozegrał Wojciech Czub. Popularny „Wojcio” raz za razem blokował rywala.
Trzy punkty szczególnie nas cieszą, bo po fatalnym rozpoczęciu ten wynik otwiera nam drogę do uniknięcia gier barażowych. Za tydzień w lidze SiZ czeka nas ważny pojedynek z MOSiR Pilawa, a w lidze PALPS przyjeżdża Gmina Łuków, która jest swoistym hegemonem tych rozgrywek na przestrzeni ostatnich lat.
DMOSTAL Łuków- STS Aves Stoczek Łukowski (25:20; 22:25; 19:25; 16:25)
Skład: Marcin Sentkiewicz, Marcin Staniszewski, Janusz Czmoch, Karol Guzek, Wojciech Czub, Igor Niebrzegowski, Bombiak Grzegorz, Patryk Rosa,